Planowanie wpisów w mediach społecznościowych? Popieram. Automatyzacja? Mam kilka zastrzeżeń.
Technologia nie może zastąpić naturalnej i spontanicznej ludzkiej interakcji – niezbędnej w mediach społecznościowych i na blogach.
Jak jest różnica pomiędzy planowaniem wpisów a automatyzacją?
Planowanie
Planowanie przypomina funkcję autopilota w samolocie – urządzenie, które pomaga pilotowi kontrolować przebieg lotu. Pilot wyznacza kurs i ustala parametry przelotu. Załoga jest przez cały czas w kokpicie. Piloci mogą dokonywać korekt i – co najważniejsze – to oni trzymają stery w czasie startu i lądowania.
Planowanie wpisów jest bardzo podobne. Autor decyduje co i kiedy będzie opublikowane. Sam wybiera długość i ton wypowiedzi. Po publikacji czeka na komentarze i jest gotowy rozwiązywać wszystkie problemy.
Na przykład, jeśli przeczytam w godzinę trzy ciekawe artykuły, nie prześlę ich z miejsca na Facebooka lub Twittera. Jak by to wyglądało, gdybym w krótkim czasie przesłał trzy wpisy i potem milczał jak zaklęty przez pół dnia?