czwartek, 31 sierpnia 2017

5 najczęstszych błędów pracowników w Internecie

Na pewno znasz kilka historii o ludziach, którzy stracili pracę po opublikowaniu w mediach społecznościowych czegoś (wpisu, zdjęcia, mema), co wyprowadziło z równowagi ich przełożonych. Kłopoty mieli nie tylko oni, ale także firma.

Polityka komunikacji w Internecie nie uchroni firmy przed wszystkimi wpadkami pracowników online. Kluczem do skutecznej prewencji jest opracowanie listy potencjalnych zagrożeń opisującej co może się zdarzyć.

Oto 5 najczęstszych błędów pracowników, które wywołują kryzysy online:

1. Zniesławienie

Policz do dziesięciu zanim skrytykujesz, obrazisz lub narazisz na utratę zaufania swojego pracodawcę lub współpracownika. Jeśli napiszesz coś, co może zobaczyć więcej niż jedna osoba, która uzna Twój komentarz za obraźliwy, możesz mieć duże kłopoty. Jedyną obroną w takiej sytuacji jest udowodnienie, że powiedziałeś prawdę i JEDNOCZEŚNIE zrobiłeś to w publicznym interesie.

poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Reklamacje klientów w mediach społecznościowych

Reklamacje klientów w Internecie nie są zjawiskiem nadzwyczajnym. Nie ma tylko zadowolonych klientów i nie ma tylko niezadowolonych.

Niektóre reklamacje są poważne, niektóre są groteskowe. Najcenniejsze są te, które wskazują wadę produktu i/lub co firma robi źle.

Najgroźniejsze są reklamacje częściowo uzasadnione i częściowo śmieszne. Jeśli są źle ocenione, mogą wywołać okropny kryzys.

Są też reklamacje ukryte, na przykład wniosek o udostępnienie informacji publicznej, komentarz do innej reklamacji w mediach społecznościowych, wpis pod artykułem na portalu informacyjnym lub pozornie niewinna recenzja niezwiązana bezpośrednio z nową kampanią promocyjną Twojego produktu.

Media społecznościowe dały reklamacjom nowy społeczny wymiar. Dzisiaj niezadowolony klient nie grozi już firmie, że "pójdzie z tym do mediów". Nie musi tego robić. Wystarczy, że opublikuje skargę na profilu firmy w mediach społecznościowych (na przykład na Facebooku lub Twitterze) i media przyjdą do niego. Taka reklamacja zaczyna żyć własnym życiem. Każdy może ją ocenić i skomentować.