Co robisz kiedy spotykasz kogoś pierwszy raz na szkoleniu, konferencji lub prezentacji?
Wpisujesz w Google imię i nazwisko tej osoby. Zgadłem?
Sprawdzasz jej profil na LinkedIn, odwiedzasz firmową stronę WWW i czytasz co pisze na swoim blogu. Być może także rzucasz okiem na jej wpisy na Facebooku i Twitterze.
W prosty sposób i prawie za darmo (dostęp do Internetu jednak kosztuje) możesz zebrać wiele danych. Dzięki tym informacjom zbudujesz sobie wizerunek tej osoby – pozytywny, negatywny lub nijaki.