Klienci Pressence Public Relations często pytają o różnice między tradycyjnymi i nowymi mediami. Które są silniejsze? Które dają lepsze efekty? Które wybrać do kampanii PR?
Odpowiedź jest prosta: nie ma lepszych i gorszych mediów – wszystkie mają mocne i słabe strony.
Popatrzmy na media tradycyjne i nowe media cyfrowe jak na dwóch bokserów. Pierwsze są jak sławny, wielokrotny mistrz świata w wadze ciężkiej. Drugie jak ambitny, zwinny i obdarzony potężnym ciosem pięściarz.
Kto wygra jeśli spotkają się na ringu?
W czerwonych spodenkach: media tradycyjne.
Media tradycyjne przypominają utytułowanego weterana światowych ringów, który przez wiele lat (pierwsza gazeta na świecie powstała ponad 400 lat temu) z łatwością nokautował rywali, ale z czasem o kolejne zwycięstwa było coraz trudniej. Dzisiaj mistrz nie jest już taki szybki i wszechmocny. Coraz częściej dostaje zadyszki i zalicza mocne ciosy nowych mediów.
Wielokrotny mistrz świata wszechwag nadal jest ulubieńcem wielu marek i ani myśli o emeryturze. Za walki na ringu otrzymuje wysokie honoraria (reklamodawcy go uwielbiają), bo gwarantuje show na najwyższym poziomie. Nie dostrzega (albo tylko udaje), że coraz więcej firm rozgląda się za jego następcą.
Reklamy prasowe, radiowe i telewizyjne nie przynoszą już takich zysków jak przed laty. Ludzie unikają reklam (kto lubi oglądać film przerywany reklamami?). Internet umożliwia użytkownikom kontrolę tego, co widzą i chętnie z tego korzystają. W mediach tradycyjnych (na przykład w telewizji, radiu, prasie, kinie i na billboardach) takiej możliwości nie ma. Można oczywiście zamknąć oczy i zatkać uszy, ale to nie jest takie wygodne jak włączenie blokady reklam w przeglądarce internetowej.
Kampania PR w mediach tradycyjnych może zyskać dzięki połączeniu jej z nowymi mediami, na przykład interaktywną stroną WWW, blogiem i profilami w mediach społecznościowych.
Nowe media kontra media tradycyjne: Kto wygra? https://t.co/6h9ALvvoLc #media #nowemedia #socialmedia pic.twitter.com/N2roFgXYZj
— Pressence PR (@pressencepr) 15 maja 2017
W niebieskich spodenkach: nowe media.
Nowe media bez kompleksów wyrabiają sobie markę przebojowych i agresywnych zawodników. Boksują profesjonalnie dopiero od 15 lat, ale agenci sportowi już widzą w nich przyszłych mistrzów. Doceniają ich niesamowitą zwinność, rewelacyjną pracę nóg i zabójczy prawy sierpowy.
Świat PR coraz więcej uwagi poświęca temu, co się dzieje online – to właśnie tutaj odbywa się coraz więcej pasjonujących bokserskich turniejów. Nie wszystkie mają tak dużą publiczność jak w mediach tradycyjnych, ale coraz częściej te dwa światy się łączą – to, co się dzieje online jest komentowane w mediach tradycyjnych i na odwrót.
Nowe media rozwijają się dynamicznie dzięki Internetowi. Konsumenci spędzają coraz więcej czasu online i wydają w Internecie coraz więcej pieniędzy. Marka, która nie jest aktywna w mediach społecznościowych traci na wiarygodności i nie ma szans na sukces komercyjny.
Konkluzja
Media tradycyjne były przez lata niekwestionowanym liderem. Wieloletnie sukcesy i pycha uśpiły ich czujność. Brak dopasowania się do nowych rozwiązań technologicznych i oczekiwań konsumentów zmniejszyły ich atrakcyjność i konkurencyjność.
Stary mistrz ringu jeszcze walczy, ale szybkość i elastyczność nowych mediów zmusiły go do defensywy a celne ciosy zostawiły bolesne ślady. Media tradycyjne zawsze będą miały miejsce na ringu, ale pas mistrzowski będą musiały przekazać niebawem młodszemu czempionowi: nowym mediom cyfrowym.
Jeśli potrzebujesz pomocy w przygotowaniu kampanii PR, która rzuci konkurencję na deski, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz