poniedziałek, 29 czerwca 2015

Kryzysowa strona WWW czy media społecznościowe?

Wśród ekspertów zarządzania komunikacją kryzysową coraz częściej słyszę opinię, że po pojawieniu się mediów społecznościowych zniknęła potrzeba tworzenia kryzysowych stron WWW (dark sites).

Przypomnę, że firmowa strona kryzysowa zawiera wszystkie istotne informacje, których potrzebują media w sytuacji kryzysowej i jest aktywowana niezwłocznie po wybuchu kryzysu. Praktycznie, taka strona zastępuje firmową witrynę WWW aż do całkowitego uporania się z kryzysem.

Media społecznościowe pozwalają firmie, instytucji lub organizacji będącej w kłopotach komunikować się z opinią publiczną bez pośrednictwa tradycyjnych mediów masowych. To na pewno ważny kanał komunikacji, ale – moim zdaniem – nie można mówić, że strony kryzysowe są passe.

Możliwość bezpośredniego kontaktu z konsumentami, dziennikarzami, liderami opinii i politykami nie zmienia podstaw skutecznej komunikacji kryzysowej – wszystkie najważniejsze i aktualne informacje (na przykład najnowsze komunikaty, oświadczenia, sprostowania, zdjęcia i dane kontaktowe) powinny być dostępne w jednym miejscu (czyli na kryzysowej stronie WWW).

Oto 4 powody dlaczego kryzysowa witryna nadal jest najważniejszym kanałem przekazywania wiarygodnych informacji:

1. Jeden telefon.

Dzięki dobremu przygotowaniu się do zarządzania sytuacją kryzysową (strona musi być gotowa przed kryzysem) wystarczy wykonać jeden telefon do działu IT, żeby udostępnić mediom wszystkie ważne i aktualne informacje o firmie, o tym, co się stało i co się obecnie dzieje.

2. Właściwy ton.

Prowadzenie komunikacji kryzysowej na głównej firmowej stronie WWW mogłoby sugerować, że właściwie nic złego się nie wydarzyło. Dzień jak co dzień. A to, że dwie osoby zginęły w wybuchu? Cóż, stało się. Przeniesienie komunikacji online w inne miejsce pokazuje, że firma docenia powagę sytuacji i zależy jej na sprawnej komunikacji z mediami i opinią publiczną.

3. Jedno źródło informacji.

Najnowsze komunikaty i informacje prasowe, biogramy i zdjęcia najważniejszych pracowników, numery telefonów do rzecznika prasowego i działu PR, linki do źródeł zewnętrznych (na przykład szpital, policja, straż pożarna, służby wojewody, itp.), firmowy blog z najnowszymi komentarzami. To tylko kilka elementów na stronie kryzysowej, które ułatwią skuteczną komunikację z mediami i opinią publiczną w jednym miejscu.

4. Aktualizacje w jednym miejscu.

Wpisy na Twitterze i Facebooku zostaną szybko wyparte przez inne informacje. Na firmowej stronie kryzysowej są tylko te informacje, która są dla Ciebie w danej chwili najważniejsze.

Konkluzja

To, co znajdzie się na kryzysowej stronie WWW powinno być dokładnie opisane w planie kryzysowym. Proces aktywacji witryny powinien być omówiony i przećwiczony z członkami sztabu kryzysowego.

Niestety, kryzysy zdarzają się także dobrym ludziom i dobrym firmom. Bez skutecznej komunikacji każdy kryzys jest za drogi i trwa za długo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz