W idealnym świecie tysiące ludzi codziennie czyta Twój blog i każdy czytelnik zgadza się z Tobą jota w jotę. Uwaga! Wracamy do prawdziwego świata.
Prawda jest taka, że wiele osób nie zgodzi się z Twoimi poglądami i chwała im za to. Niektórzy zechcą wyrazić swoje zdanie w formie komentarza na blogu. Niestety, nie wszyscy zrobią to w elegancki sposób.
Co robić z krytycznymi i napastliwymi komentarzami? Usuwać? Ignorować? Odpowiadać na zaczepkę?
Oto sześć ogólnych zasad, którymi warto kierować się prowadząc blog:
1. Ignoruj trolle i kasztany. Kiedy ktoś pisze, że Twój blog jest do niczego, Ty jesteś do niczego, Twój pies jest do niczego, nie bierz sobie tego do serca. To nie Ty masz problem. W Internecie roi się od trolli i kasztanów, którzy szukają okazji do zaczepki i awantury. Takie komentarze nie wnoszą nic ciekawego i twórczego do dyskusji, a ich celem jest tylko sprowokowanie Ciebie do kłótni. Taki sport. Nie dawaj powodu do satysfakcji. Najlepiej ich ignorować. Usuwaj ich wpisy i w końcu zrezygnują. Nie wiem czy Cię pocieszę, ale tylko znikomą liczbę krytycznych komentarzy umieszczą internetowi gangsterzy; większość z nich będzie miała jakieś ziarno prawdy.
2. Nie daj się zahukać. Kiedy ktoś agresywnie krytykuje czasem mamy ochotę wycofać się i przeczekać atak w ukryciu. Niepotrzebnie. Weź głęboki oddech, policz do dziesięciu. Jeszcze raz przeczytaj spokojnie komentarz. O co chodzi? Jaka jest główna myśl? Czy dotyczy Twego wpisu? Dlaczego się nie zgadza? Czy krytyczne argumenty mają jakąś wartość (ale szczerze)? Jeżeli zachowasz się asekurancko, autor krytyki pomyśli, że się go boisz, masz ograniczone horyzonty i nie potrafisz poradzić sobie z odpowiedzią na konstruktywny zarzut.
3. Nie redaguj komentarzy. Albo usuwaj w całości obraźliwe wpisy albo zostawiaj w oryginalnej formie. Nie poprawiaj nawet literówek i błędów ortograficznych, bo one też coś mówią o autorze. Ewentualne poprawki zawsze mogą być uznane za próbę manipulacji i zniechęcają do zabierania głosu. Na blogu każdy ma takie same prawa – autor wpisu i jego komentator. Lekceważenie tego prawa nie pomoże zbudować aktywnej i lojalnej społeczności. W ostateczności możesz poprosić autora o autopoprawkę i ponowne umieszczenie komentarza.
4. Zachęcaj do wymiany poglądów. Negatywne komentarze mogą stać się zarzewiem pasjonującej wymiany zdań. Blog tylko na tym zyska. Blogi są dynamiczne i często pierwszy wpis stanowi inspirację do zaskakujących refleksji. Zadawaj dodatkowe pytania, które pomogą dokładniej przedstawić argumenty. Taka praktyka zachęci do powrotu i dyskusji na inne tematy – tak tworzą się autentyczne relacje.
5. Ustal zasady. Każdy blog powinien mieć klauzulę opisującą warunki korzystania; jest to opis tego co można i czego nie można zrobić na blogu. Opracuj te zasady ZANIM pojawi się pierwszy nieprzyjemny wpis. Kiedy ktoś napisze komentarz sprzeczny z tymi zasadami, moderator nie umieszcza go na blogu. Decyzja moderatora jest ostateczna – nie podlega dyskusji i negocjacjom. Kropka.
6. Nie reaguj emocjonalnie. Jeżeli planujesz prowadzić blog przez dłuższy czas, musisz przygotować się także na niemiłe niespodzianki; lepiej więc wdziać grubą skórę. Zawsze będą ludzie, którzy się z Tobą nie zgodzą i nie zawsze muszą ubierać myśli w piękne słowa. To, co piszesz nie musi podobać się każdemu. I nawet nie powinno. Im szybciej przestaniesz podobać się wszystkim, tym szybciej zostaniesz dobrym blogerem.
Krytyka i zaufanie
To jak traktujesz krytyczne komentarze pokaże czytelnikom czy mogą Ci zaufać. Bez zaufania niezmiernie trudno jest budować społeczność w blogosferze (i poza nią także). Ukrywanie, usuwanie i ignorowanie komentarzy to duży błąd.
Odpowiadając na negatywne opinie staraj się zawsze wybiegać w przyszłość, szukaj pozytywów – oko za oko, wet za wet, cios za cios nie przyniesie żadnych korzyści. Pokazuj, że jesteś otwarty na wymianę zdań i nie boisz się przyznać do pomyłki.
Trzy punkty na koniec:
1. Twój blog to pokój gościnny w Twoim domu. Nie zapraszaj do niego na herbatkę i pogawędkę nieprzyjemnych, aroganckich i agresywnych gości.
2. Pamiętaj, że styl i język komentarza charakteryzuje zawsze jego autora, nie Ciebie. Nie traktuj tego osobiście.
3. Odrobina cierpliwości, zrozumienia i "wirtualnej intuicji" jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziła. Jeden przykry wpis najlepiej zignorować.
Co robisz z krytycznymi wpisami na Twoim blogu? Napisz o tym w komentarzu.
Każdy kryzys online zaczyna się lokalnie. Nie każdy kończy się globalnie. Tel. 77 441 40 14.
wtorek, 15 listopada 2011
Krytyczne komentarze na blogu
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz