poniedziałek, 28 grudnia 2015

Problemy i kryzysy w mediach społecznościowych

Kiedy przygotowuję plany kryzysowe dla moich klientów rozróżniam pomiędzy problemem i kryzysem online.

Oto co je łączy:

1. nie wolno ich ignorować,

2. problem może przerodzić się w kryzys jeśli nie będzie szybko rozpoznany i rozwiązany,

3. rozwiązanie problemu lub uporanie się z kryzysem może przekraczać możliwości techniczne, organizacyjne lub kadrowe organizacji (potrzeba pomocy z zewnątrz),

4. w obydwu sytuacjach organizacja potrzebuje planu komunikacji.

Co odróżnia kryzys od problemu online?

Najprościej to wytłumaczyć innym poziomem emocji i możliwym wpływem na nastawienia i reakcje konsumentów, fanów i własnych pracowników.

Kryzys w mediach społecznościowych cechują silne i negatywne emocje, które sprawiają, że krytyczne komentarze szybko rozprzestrzeniają się w Internecie.

Przykładowe pytania pomagające rozpoznać kryzys:

1. Czy w dyskusji online pojawiają się i/lub zaczynają dominować emocjonalne, agresywne i negatywne komentarze?

2. Czy temat dyskusji dotyczy sprawy, która w planie kryzysowym należy do kategorii kryzysowych?

3. Czy dyskusja może wymknąć się spod kontroli i zaszkodzić reputacji marki?

Każda odpowiedź twierdząca jest sygnałem, że możesz mieć do czynienia z kryzysem.

Problem w mediach społecznościowych – wolny od negatywnych emocji – jest łatwiejszy do opanowania jeśli jest szybko rozpoznany i skutecznie rozwiązany.

Przykłady potencjalnych problemów online:

1. zaskakujące efekty kampanii PR w mediach społecznościowych,

2. krytyczne opinie,

3. wulgarne komentarze,

4. błędy w obsłudze klienta (skargi i reklamacje),

5. plotki i pogłoski,

6. problemy techniczne w komunikacji z konsumentami,

7. nieporozumienia w komunikacji, na przykład błędnie zrozumiane hasło reklamowe.

Te przykłady pokazują miejsca i sytuacje, gdzie może pojawić się kryzys jeśli nie zadziałasz szybko i skutecznie.

Pamiętaj: problem to nie kryzys; kryzys to zaniedbany i dokuczliwy problem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz