Praktycy PR, także ci specjalizujący się w mediach społecznościowych, mają kompleks "JAK". Wiele czasu i energii poświęcają na dyskusję jak:
1. Jak założyć blog?
2. Jak zdobyć wielu czytelników, którzy codziennie będą publikować komentarze?
3. Jak wybierać tematy do artykułów na blogu?
zanim zrozumieją DLACZEGO mają się tym zająć.
Skok na głęboką wodę
Nikt poważnie podchodzący do interesów nie przystąpi do nowego przedsięwzięcia bez przemyślanego planu biznesowego. Dlaczego więc tylu przedsiębiorców rozpoczyna kampanie w mediach społecznościowych bez żadnego planu lub strategii? Zakładają blog, konto na Twitterze, profil na Facebooku i YouTube, bo... tak robią inni.
Zachowują się jak dzieci, które dostały atrakcyjną zabawkę. Zapytaj pięciolatka jaką "strategię" stosuje w czasie zabawy elektryczną kolejką i popatrzy na Ciebie jak na wariata. Zadaj to samo pytanie właścicielowi małej lub średniej firmy i zobaczysz ten sam wyraz twarzy.
"Szukam nowych klientów" - to najczęstsza odpowiedź.
Problem w tym, że "szukanie nowych klientów" jest tylko celem, nie strategią.
Na przykład, jeżeli chcesz wyrobić sobie markę eksperta lub stawiasz na ekspercki wizerunek swojej firmy (kancelaria adwokacka, salon masażu, przychodnia lekarska), warto założyć blog i regularnie umieszczać wpisy. Jeśli szukasz pracowników, bądź obecny na Profeo. Jeżeli zamierzasz poprawić jakość obsługi klienta lub przedstawiać informacje o nowych produktach i/lub usługach, wybierz Twittera. Firmy szukające kontaktu z innymi firmami powinny postawić na LinkedIn i GoldenLine.
Najlepszym rozwiązaniem jest zwykle kombinacja platform komunikacyjnych i kampanii.
Próbne skoki
Niestety, większość firm stosuje kosztowną i bolesną metodę prób i błędów. Czas i pieniądze przeznaczone na nieudaną kampanię są nie do odzyskania. Co więcej, cierpi też wiarygodność, reputacja i wizerunek firmy.
Ze względu na szczupłe środki wielu przedsiębiorców przekazuje zarządzanie firmową komunikacją w mediach społecznościowych w niewłaściwe ręce. Zatrudniają praktykantów, którzy wiedzą wszystko o mediach społecznościowych, ale nie wiedzą nic o ich firmie.
To nie jest tylko lekkomyslność - to głupota!
Jeżeli pisaniem bloga zajmie się niewłaściwa osoba, która także będzie odpowiedzialna za wpisy na Twitterze i Facebooku oraz komentarze na tematycznych forach dyskusyjnych, Twoja firma może z dnia na dzień znaleźć się w tarapatach. Każde słowo umieszczone w Internecie zyskuje nieśmiertelność i można je łatwo odszukać.
12 pytań przed skokiem w media społecznościowe
Co wyjątkowego możesz osiągnąć dzięki mediom społecznościowym?
Odpowiedź zmusi Cię do wyboru celów biznesowych i komunikacyjnych oraz zdefiniowania obszarów idealnych dla tych mediów.
Oto 12 pytań, które zawsze zadajemy naszym klientom zainteresowanym aktywnością w mediach społecznościowych, na przykład, Twitter, Pinterest, Facebook, YouTube:
1. Jaki jest cel końcowy?
Chcesz zwiększyć sprzedaż? Poprawić publiczny wizerunek? Zwiększyć rozpoznawalność marki? Zmniejszyć niechęć klientów? Chcesz stworzyć zespół internetowych ambasadorów marki? Wzmocnić pozycję w branży?
Zbyt wiele firmy wskakuje do basenu z napisem "media społecznościowe" i pyta: "Co teraz?" Jeżeli wszystkie osoby odpowiedzialne za planowanie i realizację kampanii w mediach społecznościowych nie będą zmierzały do tego samego celu, nigdy nie uda Ci się go osiągnąć.
2. Ile czasu możesz poświęcić mediom społecznościowym?
Często firmy rozpoczynają aktywność w mediach społecznościowych z założeniem, że codziennie będą umieszczać kilka wpisów na blogu, co godzinę umieszczać aktualności na Twitterze i systematycznie udzielać się na firmowym profilu na Facebooku. Życie przynosi otrzeźwienie i weryfikuje te ambicje - inne ważniejsze zadania spychają je na dalszy plan.
Nie muszę tłumaczyć, że jeden profil regularnie aktualizowany daje lepsze efekty od pięciu "uśpionych". Jeżeli niedobór czasu jest dla Ciebie dużym problemem, nie zabieraj się za pisanie bloga bez dobrania osób, które mogą Cię w tym wyręczyć. Blog powinien być aktualizowany co najmniej 2-3 razy w tygodniu, Facebook, Twitter - minimum dwa razy dziennie.
3. Jak zmierzysz efekty (poziom sukcesu)?
Czy skupisz się wyłącznie na raportach finansowych ze sprzedaży? Ruchu na stronie WWW? Liczbie kliknięć? Pozytywnych artykułach w prasie? Komentarzach klientów?
Jeżeli nie ustalisz tej samej metody pomiaru wszystkich efektów, nie uda Ci się ocenić co się sprawdza lub dlaczego tak jest.
4. Kto będzie decydentem?
Czy każdy wpis na blogu, każdy komentarz na liście dyskusyjnej, każda informacja na Twitterze wymaga akceptacji przełożonych? Ile czasu to zajmuje? Czy w przypadku sytuacji kryzysowej jest automatycznie aktywowana specjalna ścieżka błyskawicznego dostępu do zarządu, usuwająca koszmarne biurokratyczne zatory?
5. Czy są jakieś krótkoterminowe cele jakie można osiągnąć dzięki mediom społecznościowym?
Może blog promujący udział firmy w targach branżowych lub akcja charytatywna na rzecz lokalnej społeczności mogą posłużyć do zebrania pierwszych doświadczeń w budowaniu społeczności wzorem z Facebooka?
Krótkoterminowe kampanie zorientowane na konkretne cele są znakomitym polem do przetestowania efektywności nowych narzędzi komunikacji.
6. Jak zmienić styl firmowej komunikacji, żeby dopasować go do specyfiki mediów społecznościowych?
Spójrzmy prawdzie w oczy: "Korporacyjna" komunikacja - sucha, bezosobowa i sterylna - nie pasuje do mediów społecznościowych, które wymagają bardziej osobistego i konwersacyjnego tonu.
Niezbędna jest integracja "starych" narzędzi z "nowinkami" - wszystkie powinny się wzajemnie uzupełniać, wzmacniać i promować.
7. Jak często będą zbierane dane?
Jeżeli nie wiesz jak Twoje działania są oceniane przez odbiorców i jakie wywołują reakcje, nie wiesz co poprawić. Z drugiej strony, kiedy większość czasu spędzasz na analizie informacji, nie masz czasu na działanie.
Uzgodnienie rozsądnego kompromisu pomiędzy gromadzeniem danych, korektą i działaniem oszczędza nerwy i pozwala skupić się na priorytetach.
8. Jak elastyczny będzie budżet?
Media społecznościowe to platformy w ciągłym ruchu. To, co dobrze działa dzisiaj, jutro może już rozczarować - narzędzia, w które zainwestowałeś tyle pieniędzy mogą okazać się przestarzałe i nieefektywne. Obszary, które do tej pory traktowałeś po macoszemu, mogą przekształcić się w żyłę złota.
Jaką swobodę w dysponowaniu pieniędzmi będzie mieć zespół odpowiedzialny za komunikację w mediach społecznościowych i kiedy będą weryfikowane finansowe decyzje, które podejmujesz teraz?
9. Jak konkurencja komunikuje się z klientami w mediach społecznościowych?
Ogromnym wyróżnikiem mediów społecznościowych jest ogólna dostępność treści - wszystko jest w domenie publicznej. Wszystko, czyli także konkurencyjne strategie. Co możesz robić inaczej lub lepiej? Co będzie Twoim wyróżnikiem w Internecie?
Aktywne przysłuchiwanie się konwersacjom Twoich konkurentów z klientami może pomóc w opracowaniu własnych pomysłów i modyfikacji strategii komunikacji online.
Podsłuchiwanie nie jest społecznie akceptowane, ale w mediach społecznościowych takiego zakazu nie ma!
10. Czego najbardziej obawia się zarząd?
Utraty kontroli na korporacyjną konwersacją? Zmniejszenia wydajności pracy? Braku kontroli nad wszystkimi komunikatami? Uszczerbku na reputacji? Osłabienia marki?
Mimo wielu wspaniałych możliwości media społecznościowe wystawiają autorów i firmy na pewne ryzyko: każdy wpis będzie żyć wiecznie, nawet jeśli go usuniesz ze swego konta.
Bez względu na co się zdecydujesz, weź pod uwagę, że zarząd przynajmniej na początku ostrożnie i nieufnie będzie podchodzić do komunikacji w mediach społecznościowych.
11. Jak będziesz zarządzać ryzykiem?
Jeśli masz wątpliwości jak aktywność online może odbić się na wizerunku i reputacji firmy, wykorzystaj pracowników jako ambasadorów swojej marki. Możesz założyć forum dyskusyjne dla klientów, na którym będziesz zbierać opinie i informować o nowościach - ta opcja wymaga stałego monitoringu treści w celu ograniczenia pomówień i fałszywych oskarżeń.
Jeśli Twoja firma rozumie dynamikę rozpowszechniania treści w Internecie oraz opracowała i skutecznie upowszechniła wśród pracowników politykę komunikacji w mediach społecznościowych, ryzyko pojawienia się większych kłopotów znacznie maleje.
12. Od czego zaczynamy?
Nie wyobrażaj sobie, że jutro rano możesz cieszyć się w pełni funkcjonalną aktywnością na Twitterze, Facebooku, Flickr, YouTube, LinkedIn, GoldenLine i Bloggerze. Każdy kanał potrzebuje nie tylko pieniędzy, ale także czasu, żeby zaistnieć, rozwinąć się i doskonalić.
Które narzędzia są najważniejsze do osiągnięcia najbliższych celów i w jakiej kolejności powinny być wykorzystane online?
Jakie pytania proponujesz dodać do naszej listy? Napisz o tym w komentarzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz