poniedziałek, 31 stycznia 2011

30 porad jak się zachowywać w mediach społecznościowych

Napisałem 30 punktów do prezentacji dla klienta o rekomendowanych i niezalecanych zachowaniach w mediach społecznościowych. Myślę, że mogą przydać się także Tobie.

Jak się zachowywać w mediach społecznościowych, według Kryzys Online.

1. Zdefiniuj swoje cele.

2. Zapraszaj do konwersacji.

3. Oferuj praktyczne porady.

4. Okazuj szacunek.

5. Bądź aktywny.

6. Bądź otwarty na inne punkty widzenia.

7. Bądź uczciwy.

piątek, 28 stycznia 2011

James Bond w Internecie

Mówisz, że chcesz być Jamesem Bondem Internetu? I nie łamać zasad etyki w biznesie? I nie być na bakier z dobrymi manierami? I nawet nie naruszać Kodeksu Boziewicza?

Oto 10 narzędzi, które pozwolą Ci z czystym sumieniem śledzić pozycję i poczynania konkurencji:

1. Google Alerts informuje - zgodnie z wpisanymi hasłami - co dzieje się u konkurencji i co robią kluczowi pracownicy.

2. Statbrain zbiera i analizuje dane z setek witryn, bierze pod uwagę linki do Twojej strony WWW i Alexy, która prowadzi ranking najpopularniejszych stron w Internecie korzystając z programu szpiegującego Alexa Toolbar. Otrzymane dane trzeba traktować orientacyjnie. Najpierw sprawdź wynik Twojej witryny i porównaj z wynikami wewnętrznego licznika odwiedzin. Otrzymany współczynnik możesz potem wykorzystać do wyliczenia prawdziwej liczby wizyt na stronach konkurencji.

3. XinuReturns pokazuje jakie wyniki witryna osiąga w popularnych wyszukiwarkach i na stronach portali społecznościowych. Jak wypadasz na tle pięciu największych konkurentów?

czwartek, 27 stycznia 2011

Jesteś uzależniony od mediów społecznościowych?

Jeżeli zainteresował Ciebie ten tytuł, prawdopodobnie odpowiedź jest twierdząca. Ale nie spieszmy się z pochopnymi osądami.

Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych wolą Facebooka od seksu, piszą na Twitterze z łazienki lub nawet wysyłają groźby karalne politykom.

Kompulsywne aktualizowanie profilu na Facebooku, natrętne informowanie na Twitterze o każdym swoim kroku, obsesyjne monitorowanie tego, co piszą w Internecie przyjaciele, znajomi, współpracownicy i członkowie rodziny może doprowadzić do chronicznego stresu, poważnych zaburzeń snu i zrujnować relacje w realnym świecie.

Wolisz godzinami zajmować się zwierzętami na wirtualnej farmie lub bawić się w gangstera na Facebooku niż spotkać się z przyjacielem przy kawie? Kiedy jesteś na randce myślisz o kolejnym rewelacyjnym wpisie na Twitterze zamiast skupić się na miłej konwersacji? Czy większość rzeczy, które dzieją się IRL wydaje Ci się "dziwna i niedorzeczna"?

Przeczytaj 50 pytań sprawdzających stopień Twego uzależnienia.

1. Wstajesz o brzasku, żeby pierwszy życzyć wszystkim znajomym online miłego dnia?

2. Logujesz się na Facebooku, Twitterze, LinkedIn (lub innym serwisie społecznościowym) przed poranną toaletą i śniadaniem?

3. Sprawdzasz rano aktualności na Facebooku przez odczytaniem poczty e-mail?

4. Otrzymujesz codziennie informacje od znajomych w Kanadzie, Hondurasie, Republice Południowej Afryki i Nowej Zelandii, ale nie pamiętasz jak ma na imię sąsiadka?

5. Twój profil online opiera się na postaci, którą wymyśliłeś w szkole podstawowej?

6. Uważasz, że osoby, które nie mają konta na Twitterze i Facebooku nie są pełnowartościowymi ludźmi?

7. Robisz wspólne plany ze znajomymi na Facebooku? Innymi słowy, serwisy społecznościowe zastępują Ci telefon?

8. Weekend bez dostępu do Internetu oznacza dla Ciebie nudę i palpitacje serca?

9. Wiesz o czym mówię kiedy rzucam hasło: "Dzień bez Smoleńska"?

10. Czasem (wiem, że to smutna prawda) wychodzisz z domu na imprezy tylko po to, żeby o nich napisać na blogu?

11. Połowa znajomych zna tylko Twój internetowy pseudonim?

12. Znajomi regularnie ostrzegają Ciebie, żebyś nie publikował "takich" zdjęć na Facebooku, nie pisał na blogu na "takie" tematy i krytykował "tych" ludzi na Twitterze? Naprawdę nie chcesz posłuchać życzliwej rady?

13. Tweetujesz kiedy stoisz w korku ulicznym, czekasz w kolejce do kasy lub siedzisz na nudnym zebraniu?

14. Kupiłeś smartfon z funkcją Wi-fi, ponieważ to "rewelacyjny telefon społecznościowy" i możesz wysyłać informacje na Facebooka, Twittera i komentować wpisy na blogach?

15. Znakomicie wyrażasz myśli w zdaniach krótszych od 140 znaków?

16. Kiedy przechodzi obok Ciebie atrakcyjna osoba szepczesz jej do ucha: "Zapraszam na Facebooka"?

17. Wybierasz przyjaciół na Twitterze w oparciu o ranking Twinfluence?

18. Masz w komputerze katalog zatytułowany "Najlepsze wpisy na Twitterze"?

19. Potrzebujesz tygodnia, żeby zorientować się, że zepsuł się mikrofon w Twoim telefonie komórkowym?

20. W każdym mieście na świecie powyżej 100,000 mieszkańców znasz minimum trzy osoby? Wszystkie poznałeś na Twitterze?

21. Jeżeli nie zalogujesz się na Facebooku w ciągu 24 godzin, otrzymujesz 100 zapytań czy wszystko u Ciebie w porządku?

22. Ludzie oferują Ci pieniądze za umieszczenie odsyłacza do ich bloga?

23. Najbliższe święta zamierzasz spędzić z @rodziną?

24. Piszesz ROFL zamiast się śmiać?

25. Masz tatuaż z logo Twittera?

26. Czasem zastanawiasz się jak "zbanować" poważne problemy życiowe, na przykład, korki uliczne, rosnące ceny paliwa i wyrywanie chwastów w ogrodzie?

27. Kiedy masz problem osobisty w pierwszej kolejności szukasz pomocy u znajomych na Facebooku lub Twitterze?

28. Zamawiasz pizzę lub chińszczyznę bezpośrednio do komputera?

29. Chodzisz późno spać nie z powodu nadmiaru pracy, ale dlatego, że pobierasz z Internetu dużo zdjęć i video?

30. Nie pamiętasz kiedy ostatnio spędziłeś dzień bez komputera?

31. Idziesz na godzinne zakupy i wracasz z 10 pomysłami na artykuły na blogu?

32. Kiedy dzieci wracają ze szkoły pytają ilu internautów obejrzało Twoje najnowsze video na YouTube?

33. Robisz dzieciom zdjęcie i słyszysz: "Nie, tego nie umieścisz na Facebooku lub Twitterze, bo będą się z nas śmiać w szkole!"?

34. Zdarza Ci się przesiedzieć pół dnia przed komputerem w piżamie, mimo że wcześniej miałeś inne plany?

35. Ekscytuje Cię kiedy klient pyta o politykę medialną w serwisach społecznościowych?

36. Śniłeś, że czysta strona na blogu sama wypełniła się przez noc tekstem, który od rana był komentowany przez wszystkie media masowe?

37. Kiedy sąsiedzi mają kłopoty z Internetem przychodzą do Ciebie po pomoc?

38. Od czasu do czasu wciąż otrzymujesz e-maile od byłych przyjaciół z prośbą o pomoc w "rozgryzieniu" mediów społecznościowych?

39. Nigdy nie pozwolisz swoim dzieciom korzystać z Facebooka lub Twittera, bo wiesz jak niebezpieczne są to narzędzia?

40. Chce Ci się wyć kiedy ktoś mówi: "Moi klienci nie potrzebują mediów społecznościowych."?

41. Zasnąłeś po północy w środku pisania tekstu o korzystaniu w nocy z mediów społecznościowych?

42. Na Facebooku i Twitterze masz więcej przyjaciół i znajomych niż w realnym świecie?

43. Wpadasz w panikę kiedy jakiś serwis społecznościowy jest nieczynny?

44. Nie mówisz prawdy kiedy pytają Cię ile czasu spędzasz w mediach społecznościowych?

45. Podnieca Cię fakt, że w ubiegłym tygodniu przybyło Ci przyjaciół w Internecie, mimo że prawdopodobnie nigdy z nimi nie porozmawiasz?

46. Należysz do 10 sieci społecznościowych i spędzasz cały dzień na cyzelowaniu perfekcyjnych wpisów?

47. Sprawdzasz aktualności na Facebooku minimum 24 razy w ciągu dnia?

48. Masz samobójcze myśli jeżeli nikt nie skomentuje wpisu na Twoim blogu w ciągu 12 godzin?

49. Gdybyś miał do wyboru III wojnę światową lub wirus, który zniszczy Internet, bez wahania wybrałbyś to pierwsze?

50. Przeczytałeś wszystkie pytania z tej listy?

Ile razy odpowiedziałeś twierdząco?

Wyniki i komentarze:

50: Jeżeli odpowiedziałeś TAK na wszystkie pytania (na pewno się nie pomyliłeś?), jesteś najbardziej uzależnioną od mediów społecznościowych osobą na świecie. Ludzie unikają Ciebie w Internecie tak jak uciekają przed Tobą w prawdziwym życiu. Nie namawiam do wyłączenia komputera, bo i tak mnie nie posłuchasz.

37-49: Wyłącz komputer. Wyłącz Twittera. Wyłącz Facebooka. Jesteś Twitteholikiem i Facebooholikiem. Zgłoś się do programu ochrony świadka koronnego w Mafia Wars. Poszukaj Godota. Wyrzuć śmieci. Jesteś uzależniony po uszy - potrzebny Ci porządny detoks. Czeka Cię wiele wyrzeczeń, ale obawiam się, że nie masz wyboru. Uciekaj od mediów społecznościowych zanim będzie za późno.

24-36: Jesteś na granicy uzależnienia. Jeden krok i znajdziesz się w krainie wirtualnego chaosu. Nie zwiększaj czasu spędzanego przed monitorem komputera. Wykonaj codziennie co najmniej pięć rozmów telefonicznych. Poczytaj książkę w fotelu. Weź psa na spacer do parku. I NIE pisz o tym na Facebooku lub Twitterze.

12-23: Masz zdrowe podejście do mediów społecznościowych. Doceniasz ich wartość i wiesz, że nie są substytutem prawdziwego życia. Miłe uczucie, prawda? Ale uwaga: umiarkowane korzystanie z mediów społecznościowych może niezauważenie przerodzić się w większe uzależnienie.

1-11: Jesteś niezdrowo uodporniony na media społecznościowe. Trudno Ci nawiązać dobry kontakt z młodymi ludźmi. Za plecami nazywają Cię "dino" lub "wapno". Spróbuj zaprzyjaźnić się z nowymi narzędziami komunikacji - inaczej za pięć lat nie będziesz mieć żadnych przyjaciół. Załóż profil na Twitterze. Wystarczy, że klikniesz tutaj.

0: Jeżeli nie odpowiedziałeś twierdząco na żadne pytanie, prawdopodobnie nie masz jeszcze czterech lat, nie potrafisz czytać i pisać, ale komputer już masz :-)

Teraz kolej na Ciebie. Jakie Twoim zdaniem są symptomy nadużywania mediów społecznościowych? Jeżeli uważasz, że masz problem z uzależnieniem od serwisów społecznościowych, jak sobie z tym radzisz? Napisz o tym w komentarzu.

poniedziałek, 24 stycznia 2011

25 narzędzi do monitoringu Internetu

W public relations słuchanie jest najcenniejszą umiejętnością - dużo ważniejszą od mówienia.

Uważne i systematyczne słuchanie tego, co mówi się w mediach społecznościowych daje aktualną wiedzę o zmianach na rynku i o tym, co mówi o sobie konkurencja.

W Internecie funkcjonują dwie kategorie wyszukiwania informacji:

1. wyszukiwanie danych archiwalnych (Search and Tracking),

2. wyszukiwanie danych w czasie rzeczywistym (Real Time Search).

Oto 25 narzędzi monitoringu Internetu, z których korzystam najczęściej:

I. Google

1. Google Alerts - Proste w ustawieniu komunikaty Google polegają na przesyłaniu komunikatów według wybranego zapytania lub hasła. Można je używać do monitoringu rozwijającego się wydarzenia, śledzenia konkurencji lub nowości w branży.

2. Google Trends - Jak nazwa wskazuje usługa służy do monitorowania zmian i trendów. Dodatkowa funkcja pokazuje jak obserwowane wydarzenie wpływa na popularność zapytań w wyszukiwarkach.

3. Google Insights - Pomaga porównać liczbę zapytań według regionów, kategorii, okresów i właściwości.

czwartek, 20 stycznia 2011

Zarządzanie kryzysem i zarządzanie ryzykiem

Jaka jest różnica między komunikacją kryzysową i komunikacją ryzyka? Jakie są pomiędzy nimi relacje?

Komunikacja kryzysowa najczęściej dotyczy rzeczy, które się nie powiodły, na przykład potrąciłeś staruszka na przejściu dla pieszych, bo mechanik zapomniał wyregulować hamulce w samochodzie i dziennikarze dzwonią z pytaniami dlaczego jechałeś za szybko.

Komunikacja ryzyka dotyczy z kolei przykrych rzeczy, które mogą się wydarzyć. Czy jest prawdopodobne, że jadąc za szybko potrącisz człowieka na przejściu, mechanik zapomni sprawdzić hamulce i dziennikarze będą żądać wyjaśnień?

W praktyce ta różnica jest mniej oczywista z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, sytuacja, którą eksperci oceniają tylko jako hipotetyczne zagrożenie, udziałowcy i klienci mogą postrzegać jako stałe, realne i poważne zagrożenie dla zdrowia, życia lub ogólnego bezpieczeństwa.

Po drugie, sytuacja, którą fachowcy oceniają tylko jako hipotetyczne zagrożenie może być postrzegana przez zarząd jako zagrożenie dla wizerunku i reputacji organizacji. Z doświadczenia wiem, że ta druga sytuacja pojawia się częściej.

Klienci dzwonią do mnie z prośbą o pomoc w "kryzysie" wywołanym przez rozeźlonych sąsiadów lub wrogo nastawioną grupę aktywistów w Internecie. Według mnie, bardziej im potrzeba skutecznego zarządzania komunikacją ryzyka niż komunikacją kryzysową.

poniedziałek, 17 stycznia 2011

22 porady jak przeżyć w mediach społecznościowych

Witam w szalonym świecie mediów społecznościowych :-)

Założyć blog to pestka, ale jak to potem wszystko opanować? Jak zarządzać kilkoma blogami i profilami i znaleźć jeszcze czas na sen?

Oto 22 pytania w 8 kategoriach z mojej listy zadań w mediach społecznościowych, które pomagają podejmować właściwe decyzje:

I. Czas

1. Ile czasu zajmie aktywne zarządzanie wszystkimi kontami i profilami w serwisach społecznościowych?

2. Czy mam wystarczającą ilość czasu, żeby to robić bardzo dobrze?

3. Czy kiedy odkryję, że coś zabiera mi za dużo czasu, mogę bez problemu zlikwidować konto lub będę udawać, że wszystko jest w porządku i źle zarządzany profil będzie wystawiać na szwank moją reputację?

czwartek, 13 stycznia 2011

12 pytań przed skokiem w media społecznościowe

Praktycy PR, także ci specjalizujący się w mediach społecznościowych, mają kompleks "JAK". Wiele czasu i energii poświęcają na dyskusję jak:

1. Jak założyć blog?

2. Jak zdobyć wielu czytelników, którzy codziennie będą publikować komentarze?

3. Jak wybierać tematy do artykułów na blogu?

zanim zrozumieją DLACZEGO mają się tym zająć.

Skok na głęboką wodę

Nikt poważnie podchodzący do interesów nie przystąpi do nowego przedsięwzięcia bez przemyślanego planu biznesowego. Dlaczego więc tylu przedsiębiorców rozpoczyna kampanie w mediach społecznościowych bez żadnego planu lub strategii? Zakładają blog, konto na Twitterze, profil na Facebooku i YouTube, bo... tak robią inni.

Zachowują się jak dzieci, które dostały atrakcyjną zabawkę. Zapytaj pięciolatka jaką "strategię" stosuje w czasie zabawy elektryczną kolejką i popatrzy na Ciebie jak na wariata. Zadaj to samo pytanie właścicielowi małej lub średniej firmy i zobaczysz ten sam wyraz twarzy.

"Szukam nowych klientów" - to najczęstsza odpowiedź.

Problem w tym, że "szukanie nowych klientów" jest tylko celem, nie strategią.

Na przykład, jeżeli chcesz wyrobić sobie markę eksperta lub stawiasz na ekspercki wizerunek swojej firmy (kancelaria adwokacka, salon masażu, przychodnia lekarska), warto założyć blog i regularnie umieszczać wpisy. Jeśli szukasz pracowników, bądź obecny na Profeo. Jeżeli zamierzasz poprawić jakość obsługi klienta lub przedstawiać informacje o nowych produktach i/lub usługach, wybierz Twittera. Firmy szukające kontaktu z innymi firmami powinny postawić na LinkedIn i GoldenLine.

Najlepszym rozwiązaniem jest zwykle kombinacja platform komunikacyjnych i kampanii.

Próbne skoki

Niestety, większość firm stosuje kosztowną i bolesną metodę prób i błędów. Czas i pieniądze przeznaczone na nieudaną kampanię są nie do odzyskania. Co więcej, cierpi też wiarygodność, reputacja i wizerunek firmy.

Ze względu na szczupłe środki wielu przedsiębiorców przekazuje zarządzanie firmową komunikacją w mediach społecznościowych w niewłaściwe ręce. Zatrudniają praktykantów, którzy wiedzą wszystko o mediach społecznościowych, ale nie wiedzą nic o ich firmie.

To nie jest tylko lekkomyslność - to głupota!

Jeżeli pisaniem bloga zajmie się niewłaściwa osoba, która także będzie odpowiedzialna za wpisy na Twitterze i Facebooku oraz komentarze na tematycznych forach dyskusyjnych, Twoja firma może z dnia na dzień znaleźć się w tarapatach. Każde słowo umieszczone w Internecie zyskuje nieśmiertelność i można je łatwo odszukać.

12 pytań przed skokiem w media społecznościowe

Co wyjątkowego możesz osiągnąć dzięki mediom społecznościowym?

Odpowiedź zmusi Cię do wyboru celów biznesowych i komunikacyjnych oraz zdefiniowania obszarów idealnych dla tych mediów.

Oto 12 pytań, które zawsze zadajemy naszym klientom zainteresowanym aktywnością w mediach społecznościowych, na przykład, Twitter, Pinterest, Facebook, YouTube:

1. Jaki jest cel końcowy?

Chcesz zwiększyć sprzedaż? Poprawić publiczny wizerunek? Zwiększyć rozpoznawalność marki? Zmniejszyć niechęć klientów? Chcesz stworzyć zespół internetowych ambasadorów marki? Wzmocnić pozycję w branży?

Zbyt wiele firmy wskakuje do basenu z napisem "media społecznościowe" i pyta: "Co teraz?" Jeżeli wszystkie osoby odpowiedzialne za planowanie i realizację kampanii w mediach społecznościowych nie będą zmierzały do tego samego celu, nigdy nie uda Ci się go osiągnąć.

2. Ile czasu możesz poświęcić mediom społecznościowym?

Często firmy rozpoczynają aktywność w mediach społecznościowych z założeniem, że codziennie będą umieszczać kilka wpisów na blogu, co godzinę umieszczać aktualności na Twitterze i systematycznie udzielać się na firmowym profilu na Facebooku. Życie przynosi otrzeźwienie i weryfikuje te ambicje - inne ważniejsze zadania spychają je na dalszy plan.

Nie muszę tłumaczyć, że jeden profil regularnie aktualizowany daje lepsze efekty od pięciu "uśpionych". Jeżeli niedobór czasu jest dla Ciebie dużym problemem, nie zabieraj się za pisanie bloga bez dobrania osób, które mogą Cię w tym wyręczyć. Blog powinien być aktualizowany co najmniej 2-3 razy w tygodniu, Facebook, Twitter - minimum dwa razy dziennie.

3. Jak zmierzysz efekty (poziom sukcesu)?

Czy skupisz się wyłącznie na raportach finansowych ze sprzedaży? Ruchu na stronie WWW? Liczbie kliknięć? Pozytywnych artykułach w prasie? Komentarzach klientów?

Jeżeli nie ustalisz tej samej metody pomiaru wszystkich efektów, nie uda Ci się ocenić co się sprawdza lub dlaczego tak jest.

4. Kto będzie decydentem?

Czy każdy wpis na blogu, każdy komentarz na liście dyskusyjnej, każda informacja na Twitterze wymaga akceptacji przełożonych? Ile czasu to zajmuje? Czy w przypadku sytuacji kryzysowej jest automatycznie aktywowana specjalna ścieżka błyskawicznego dostępu do zarządu, usuwająca koszmarne biurokratyczne zatory?

5. Czy są jakieś krótkoterminowe cele jakie można osiągnąć dzięki mediom społecznościowym?

Może blog promujący udział firmy w targach branżowych lub akcja charytatywna na rzecz lokalnej społeczności mogą posłużyć do zebrania pierwszych doświadczeń w budowaniu społeczności wzorem z Facebooka?

Krótkoterminowe kampanie zorientowane na konkretne cele są znakomitym polem do przetestowania efektywności nowych narzędzi komunikacji.

6. Jak zmienić styl firmowej komunikacji, żeby dopasować go do specyfiki mediów społecznościowych?

Spójrzmy prawdzie w oczy: "Korporacyjna" komunikacja - sucha, bezosobowa i sterylna - nie pasuje do mediów społecznościowych, które wymagają bardziej osobistego i konwersacyjnego tonu.

Niezbędna jest integracja "starych" narzędzi z "nowinkami" - wszystkie powinny się wzajemnie uzupełniać, wzmacniać i promować.

7. Jak często będą zbierane dane?

Jeżeli nie wiesz jak Twoje działania są oceniane przez odbiorców i jakie wywołują reakcje, nie wiesz co poprawić. Z drugiej strony, kiedy większość czasu spędzasz na analizie informacji, nie masz czasu na działanie.

Uzgodnienie rozsądnego kompromisu pomiędzy gromadzeniem danych, korektą i działaniem oszczędza nerwy i pozwala skupić się na priorytetach.

8. Jak elastyczny będzie budżet?

Media społecznościowe to platformy w ciągłym ruchu. To, co dobrze działa dzisiaj, jutro może już rozczarować - narzędzia, w które zainwestowałeś tyle pieniędzy mogą okazać się przestarzałe i nieefektywne. Obszary, które do tej pory traktowałeś po macoszemu, mogą przekształcić się w żyłę złota.

Jaką swobodę w dysponowaniu pieniędzmi będzie mieć zespół odpowiedzialny za komunikację w mediach społecznościowych i kiedy będą weryfikowane finansowe decyzje, które podejmujesz teraz?

9. Jak konkurencja komunikuje się z klientami w mediach społecznościowych?

Ogromnym wyróżnikiem mediów społecznościowych jest ogólna dostępność treści - wszystko jest w domenie publicznej. Wszystko, czyli także konkurencyjne strategie. Co możesz robić inaczej lub lepiej? Co będzie Twoim wyróżnikiem w Internecie?

Aktywne przysłuchiwanie się konwersacjom Twoich konkurentów z klientami może pomóc w opracowaniu własnych pomysłów i modyfikacji strategii komunikacji online.

Podsłuchiwanie nie jest społecznie akceptowane, ale w mediach społecznościowych takiego zakazu nie ma!

10. Czego najbardziej obawia się zarząd?

Utraty kontroli na korporacyjną konwersacją? Zmniejszenia wydajności pracy? Braku kontroli nad wszystkimi komunikatami? Uszczerbku na reputacji? Osłabienia marki?

Mimo wielu wspaniałych możliwości media społecznościowe wystawiają autorów i firmy na pewne ryzyko: każdy wpis będzie żyć wiecznie, nawet jeśli go usuniesz ze swego konta.

Bez względu na co się zdecydujesz, weź pod uwagę, że zarząd przynajmniej na początku ostrożnie i nieufnie będzie podchodzić do komunikacji w mediach społecznościowych.

11. Jak będziesz zarządzać ryzykiem?

Jeśli masz wątpliwości jak aktywność online może odbić się na wizerunku i reputacji firmy, wykorzystaj pracowników jako ambasadorów swojej marki. Możesz założyć forum dyskusyjne dla klientów, na którym będziesz zbierać opinie i informować o nowościach - ta opcja wymaga stałego monitoringu treści w celu ograniczenia pomówień i fałszywych oskarżeń.

Jeśli Twoja firma rozumie dynamikę rozpowszechniania treści w Internecie oraz opracowała i skutecznie upowszechniła wśród pracowników politykę komunikacji w mediach społecznościowych, ryzyko pojawienia się większych kłopotów znacznie maleje.

12. Od czego zaczynamy?

Nie wyobrażaj sobie, że jutro rano możesz cieszyć się w pełni funkcjonalną aktywnością na Twitterze, Facebooku, Flickr, YouTube, LinkedIn, GoldenLine i Bloggerze. Każdy kanał potrzebuje nie tylko pieniędzy, ale także czasu, żeby zaistnieć, rozwinąć się i doskonalić.

Które narzędzia są najważniejsze do osiągnięcia najbliższych celów i w jakiej kolejności powinny być wykorzystane online?

Jakie pytania proponujesz dodać do naszej listy? Napisz o tym w komentarzu.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Dlaczego trochę nie lubię "Lubię to!"

Każdy kto spędził na Facebooku minimum minutę (jest ktoś kogo tam nie było?) wie, że po zobaczeniu najnowszego wpisu, ma do wyboru cztery ruchy:

1. Przeczytać wpis i przejść do 52,000 wpisów opublikowanych przez innych użytkowników w ciągu ostatniego kwadransa.

2. Przeczytać wpis i podzielić się z najbliższą istotą (małżonką, małżonkiem, narzeczonym, narzeczoną, sąsiadem, sąsiadką, psem lub papugą, itd.) opinią o autorze wpisu: "Zobacz jaki to: 1. świr, 2. baran, 3. [dowolne słowo ogólnie uważane za obraźliwe]".

3. Przeczytać i nacisnąć odsyłacz "Lubię to!" pokazując autorowi, że podoba mu się co napisał. (Na tym poziomie nie ma opcji "Nie lubię tego!" – stąd punkt nr 2.)

4. Przeczytać wpis i dodać komentarz włączając się tym samym do dyskusji na temat tego wpisu.

Kiedy klikasz "Lubię to!" nie zamierzasz prowadzić z autorem wpisu dalszej wymiany zdań – po prostu podoba Ci się to, co umieścił na Facebooku (tekst, zdjęcie, video) i tyle. Trochę to przypomina przelotną przygodę – jest miło, ale nie planujesz dłuższego zaangażowania.

piątek, 7 stycznia 2011

Dlaczego nie jestem na portalu Nasza-klasa.pl

Od czasu od czasu znajomi przysyłają e-maile z pytaniem czy jestem na Naszej-klasie. "Nie. Jestem aktywny na mojej firmowej witrynie WWW, blogu, Facebooku i kilku innych serwisach, ale nie na Naszej-klasie."

Niektórzy odpisują ze zdziwieniem: "Zaraz, zaraz! Na pewno nie jesteś na Naszej-klasie?" lub trochę nastroszeni: "Dlaczego lekceważysz Naszą-klasę? Tłumacz się!"

Portal Nasza-klasa.pl ruszył pod koniec 2006 roku. Dziś ma ponad 13 milionów aktywnych użytkowników. Idea była piękna, prosta i czytelna: przyjaciele – przyjaciołom. Chodziło o pomoc w odszukiwaniu kontaktów ze szkolnej ławki. Wiadomo – świat był wtedy piękniejszy, życie łatwiejsze, koleżanki szczuplejsze, koledzy bardziej wysportowani... Kto nie chciałby powrócić do tych chwil i znajomości? :-)

Znajomi z podstawówki, szkoły średniej i studiów w jednym miejscu. Jak tłumaczą "ojcowie założyciele": "Nasza-klasa.pl stała się miejscem integracji 'ludzi z klasą' na każdym szczeblu edukacji." I bardzo dobrze.

Dlaczego więc nie jestem na Naszej-klasie?

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Ciemna strona serwisów społecznościowych

Serwisy społecznościowe wchodzą do głównego nurtu mediów.

Wiem, bo moja sąsiadka, która zapisała się na lekcje jogi, umówiła się z koleżankami wymieniać na Twitterze wszystkie wiadomości, uwagi i plotki o kursie. Pół roku temu żadna z tych pań nie miała pojęcia o istnieniu Twittera.

Nie twierdzę, że Twitter jest w medialnej czołówce. Na przykład, w wigilię balu sylwestrowego próbowałem wytłumaczyć mojemu dentyście, który miesiąc wcześniej założył pierwsze w życiu konto e-mail, jak działa i do czego służy Twitter. Jego reakcja: "O co ludziom w tym wszystkim chodzi?"

Dodam, że mój dentysta dostał na Gwiazdkę najnowszy model iPhone'a. Założę się, że niebawem będzie miał profil na Twitterze i Facebooku.

Media społecznościowe zdobywają coraz więcej zwolenników i użytkowników. Fakt. Warto pamiętać o nowych zagrożeniach jakie niesie ze sobą informowanie w Internecie o tym co myślimy, co robimy, jak się czujemy – stała obecność online, częste aktualizacje profili i coraz większa transparentność naszego prywatnego życia wiąże się z pewnym ryzykiem – ryzykiem na własne życzenie.