czwartek, 10 marca 2011

50 pomysłów jak zaszkodzić sobie w mediach społecznościowych - część 1/2

Pytanie: Jaki jest najlepszy sposób na porażkę w mediach społecznościowych?

Odpowiedź: Narzekać i nic nie robić.

W mediach społecznościowych wszyscy uczą się na błędach; większość uczy się na własnych; nieliczni analizują także błędy innych.

Oto kolekcja najczęściej popełnianych błędów – tak, jest tutaj także kilka moich.

1. Pasywność ze strachu co powiedzą ludzie.

Ludzie i tak będą mówić - z Tobą lub bez Ciebie.

2. Udawanie kogoś innego.

Podaj jedną okoliczność kiedy można oszukiwać klienta.

3. Nagabywanie i molestowanie ludzi w różnych sieciach społecznościowych.

Przestań – to sprzeczne z prawem. Media społecznościowe to róg obfitości punktów kontaktowych, ale bez przesady.

4. Stworzenie "prywatnego" profilu na Twitterze, pod którym kryje się firma.

Zdarzyło mi się rozmawiać z "osobami", które potem ujawniły się jako sprzedawcy konkretnych produktów i/lub usług.

5. Wabienie i wprowadzanie w błąd użytkowników mylącymi odsyłaczami.

Coraz większy problem, gdyż ludzie dzielą się skróconymi linkami.

6. Sprzedawanie produktu i/lub usługi non-stop i wszędzie.

W mediach społecznościowych chodzi o zdobywanie zainteresowania, dzielenie się wiedzą, a nie wyłącznie o sprzedaż.

7. Brak odpowiedzi na uzasadnione pytanie.

Jaki jest sens aktywności w mediach społecznościowych bez odpowiadania na pytania klientów?

8. Zachowywanie się jakby portale społecznościowe miały ekscytować się każdym Twoim wpisem i komentarzem.

Nie tylko Ty masz coś wyjątkowego do powiedzenia, ja też :-)

9. Kopiowanie cudzych wpisów na swoim blogu.

Większość blogerów będzie niezmiernie i dozgonnie wdzięczna za drobny ukłon i uwzględnienie ich nazwiska.

10. Założenie bloga bez przemyślenia po co to robić.

Każdy blog musi mieć JAKIŚ wyróżnik; większość blogerów skacze do basenu bez sprawdzenia jak głęboka jest woda.

11. Oczekiwanie, że ktoś będzie czytać Twój blog kiedy sam nie czytasz tego, co tworzą inni.

Bardzo prawdopodobne, że w Internecie jest mnóstwo mądrych, inteligentnych i oryginalnych autorów, którzy lubią kiedy ktoś ich... czyta.

12. Nudny profil.

Ludzie chcą wiedzieć kim jesteś, ale chcą to zapamiętać przy pierwszej lekturze profilu.

13. Uniemożliwianie internautom komentowania Twoich wpisów na blogu.

Nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale w 90% przypadków dyskusja przy "otwartym mikrofonie" przynosi więcej zysków niż strat.

14. Umieszczanie fałszywych recenzji, ocen i rekomendacji własnych produktów i/lub usług.

Bez względu na motywy, to nie jest uczciwa praktyka.

15. Używanie wulgaryzmów.

Chyba zapomniałem co chciałem tu powiedzieć...

16. Tworzenie kompilacji popularnych list w celu zwiększenia popularności bloga.

Nudne, wtórne, durne.

17. Nieaktywowanie alertów Google na wybrane tematy (hasła kluczowe).

To bezpłatna, skuteczna i pożyteczna usługa do monitoringu treści online.

18. Kradzież zdjęcia z Flickr.

Będzie niemiło kiedy ktoś to odkryje.

19. Lekceważenie faktu, że komunikacja się zmienia.

Nie wierzysz? Ja naprawdę nie piszę na maszynie do pisania i nie nadaję kodem Morse'a.

20. Brak wiedzy do czego służy RSS i brak takiej opcji na Twoim blogu.

Pozwól ludziom czytać Twoje wpisy tak jak im najwygodniej.

21. Zmiana polityki prywatności w wewnętrznej sieci bez poinformowania o tym użytkowników.

Ludzie szybko stają się nieufni kiedy dowiadują się, że coś dzieje się za ich plecami.

22. Płacenie blogerom i "dziennikarzom obywatelskim" za pochlebne komentarze.

Jeszcze raz: ludzie szybko stają się nieufni kiedy dowiadują się, że coś dzieje się za ich plecami.

23. Przeświadczenie, że masz pomysł na "wirusowe video".

Prawdopodobnie to nie będzie przebój – bez względu ile wydasz na produkcję i promocję.

24. Blokowanie dostępu do serwisów społecznościowych w miejscu pracy.

Media społecznościowe mogą być Twoim sojusznikiem lub wrogiem. Z telefonów i faksów pracownicy też nie mogą korzystać?

25. Blokowanie dostępu do mediów społecznościowych w całym kraju.

Media społecznościowe nie wzniecają rewolucji – bez nich ludzie też wyjdą na ulice, trochę później i jeszcze bardziej wkurzeni.

W drugiej części kolejne 25 pomysłów na szkodzenie sobie w Internecie.

1 komentarz:

  1. Bardzo dobre zestawienie. Znakomity, krótkie komentarze uzupełniające. Well done!

    OdpowiedzUsuń