poniedziałek, 30 maja 2011

Przyszłość mediów społecznościowych

Jestem na Twitterze. Mam profile na Facebooku i LinkedIn. Jestem autorem kilku blogów. Wydaję elektroniczny newsletter.

Codziennie pracuję nad budowaniem osobistej marki dzieląc się wiedzą i doświadczeniem. Budowanie marki online to zadanie dla pracowitych i wytrwałych.

Zadziwiające jest jednak, że nie zarabiam na tym ani grosza. Nie tylko nie zarabiam, ale widzę, że czytelnicy oczekują wszystkiego za darmo.

Nikt nie chce odpowiadać na pytania jak budować markę – wszyscy chcą wiedzieć jak to się robi.

Obietnica mediów społecznościowych

W teorii media społecznościowe mają dać ludziom możliwość rozmowy o moich produktach i usługach poza moimi plecami. Ja mam możliwość obserwacji tych dialogów, włączenia się do nich, poprawy produktów i zarządzania reputacją online. Dzięki temu moja firma ma się rozwijać, a ja cieszyć się sukcesami. To wygląda bardzo zachęcająco na papierze.

Zaraz, zaraz... Przecież zawsze mogłem czytać recenzje moich produktów. Zawsze mogłem zadawać pytania klientom. I zawsze w oparciu o zebrane opinie i komentarze mogłem poprawiać produkty i opracowywać rozwiązania problemów klientów. Krótko mówiąc, większość tych możliwości była dostępna przed pojawieniem się mediów społecznościowych. Jaka zatem to różnica?

czwartek, 26 maja 2011

7 celów pomiaru efektywności bloga

Zapytaj blogerów jak rozwijają się ich blogi i zobaczysz, że nagle stają się nerwowi. Dlaczego? Czy w blogosferze grasuje jakiś wirus arytmetykofobii?

Parametry bloga pomagają Ci sprawdzić czy blog rozwija się zgodnie z oczekiwaniami. Wskaźniki i parametry to liczby, a liczby pozwalają wyznaczać i sprawdzać konkretne efekty.

Wiem, że nie wszyscy przepadali za matematyką w szkole; jeszcze mniej osób lubiło swego nauczyciela. Ale pomiary na blogu nie wymagają uniwersyteckiego dyplomu.

Podstawą jest proste założenie: nie jest ważne ile osób czyta Twego bloga – liczy się to czy czytają go właściwi ludzie. Czego od nich oczekujesz? Co mają zrobić po wizycie na blogu?

Główne pomiary na blogu

I. Cel: Pozyskanie nowych klientów.

Wskaźniki:

1. Ilu masz gości na blogu?

2. Ile osób regularnie czyta wpisy na blogu?

3. Skąd pochodzą czytelnicy?

4. Jakie działy lub strony najbardziej ich interesują?

poniedziałek, 23 maja 2011

10 nieznośnych typów na Facebooku

Lubię Facebooka. Naprawdę lubię.

Ciekawie jest obserwować jak ludzie komunikują się na Facebooku, co o sobie mówią, jak się zachowują i – co tu ukrywać – także brać w tym udział.

Po rocznej obserwacji (nazwijmy to obserwacją uczestniczącą) przygotowałem listę 10 najbardziej nieznośnych typów na Facebooku. Nie jest to lista pełna – umieściłem na niej najczęściej spotykane kategorie użytkowników.

1. Handlowiec

Każdy z nas co najmniej raz pochwalił się na Facebooku jakimś sukcesem. Nie można też wykluczyć, że znajomi z przyjemnością przeczytają Twój najnowszy artykuł o ekologicznej uprawie buraka cukrowego. Ale jeśli prawie każdy wpis jest odsyłaczem do wpisu na blogu, tworzysz wrażenie zdesperowanego marketingowca lub samolubnego karierowicza.

Wpisy handlowca dotyczą tylko tego, co sprzedaje i jak bardzo klienci uwielbiają jego produkty. Znajomi na Facebooku mało wiedzą o jego życiu, rodzinie i zainteresowaniach.

czwartek, 19 maja 2011

10 mitów o blogowaniu

Możesz blogować w przebraniu krasnala ogrodowego. Prawda czy mit?

Moim zdaniem to tylko część prawdy, bo możesz blogować także w peruce, piżamie i z maseczką odżywczą na twarzy.

W blogowaniu nieważne jak wyglądasz, co masz na sobie. I dobrze :-)

Jest taka grupa ludzi – nazywam ją Policją Blogerską – którzy uważają, że to właśnie oni mają patent na sekret prawdziwego blogowania. Nie mają.

Blog jest tylko narzędziem. Nie ma żadnych sztywnych zasad, żadnych przepisów, żadnych procedur.

Oto 10 mitów, którym najczęściej ulegają blogerzy i osoby, które myślą o założeniu bloga:

1. Muszę pisać codziennie.

Są tacy, którzy twierdzą, że bloger, który nie umieszcza każdego dnia jednego wpisu przestaje się liczyć. Dodają, że codzienne wpisy zwiększają popularność i liczbę odwiedzin na blogu.

Nigdy nie byłem fanem teorii, żeby pisać dla samego pisania. Uważam, że należy pisać kiedy ma się coś ciekawego do powiedzenia. Nie ilość, ale jakość wpisów tworzy wartość bloga.

poniedziałek, 16 maja 2011

Bloger jako partner w kampanii PR

Szukając partnerów do kampanii PR w Internecie warto skorzystać ze współpracy z niezależnymi blogerami. Najlepiej przekonać do siebie autorów cieszących się renomą i prestiżem, chętnie czytanych i komentowanych, publikujących często i regularnie, działających na wielu platformach społecznościowych.

No tak... Ale jak ich znaleźć? Jak sprawdzić czy są rzeczywiście najlepsi?

Oto 10 punktów, które pomogą wybrać wpływowych blogerów:

1. Czy są otwarci na zewnętrzne kontakty?

To najważniejszy punkt na mojej liście. Większość blogerów ma podstronę z polityką medialną, w której opisują czy są otwarci na kontakty i czy przyjmują zewnętrzne materiały źródłowe. Jeżeli ogłaszają tam "nie pisz, nie wysyłaj, nie dzwoń, nie przeszkadzaj", nie ma sensu szukać z nimi kontaktu. Jeśli jednak na blogu jest adres e-mail czy to ma być zaproszenie do kontaktu? Nie ma jednej dobrej odpowiedzi na to pytanie – trzeba sprawdzić. Najlepiej napisać i zapytać.

2. Lokalizacja

Nie wszyscy blogerzy ujawniają swój adres. Może się zdarzyć, że zechcesz zaprosić blogera na konferencję prasową lub premierę produktu. Trudno to zrobić bez adresu. I znowu – najlepiej zapytać. Wcześniej można wykorzystać Twittera i LinkedIn do ustalenia ogólnej lokalizacji blogera.

15 praktycznych operatorów Google

Operatory Google to proste komunikaty wpisywane do okna wyszukiwarki przed interesującą nas frazą, pomagające dokładnie opisać jakich informacji szukamy w Internecie.

Oto lista 15 operatorów, z których korzystam najczęściej:

1. "Szukana fraza"

Operator wyszukuje tylko wyrażenia/hasła umieszczone w cudzysłowie. Idealne rozwiązanie kiedy poszukiwana fraza jest niejednoznaczna i łatwo ją z czymś pomylić. Na przykład:

   "dobry plan kryzysowy"

Operator poszuka tylko "dobrych planów kryzysowych" i wykluczy z wyników złe :-)

poniedziałek, 9 maja 2011

Komunikacja ryzyka online

Wszystko może zacząć się niewinnie – krótka wzmianka na Facebooku lub Twitterze wpis na blogu i kilka kąśliwych komentarzy.

Wymiana opinii jest niezbyt agresywna do chwili kiedy do konwersacji nie włączy się ekspert lub lider opinii, który dostrzeże szansę wykazania się wiedzą (prawdziwą lub nie).

Ani się obejrzysz kiedy Twoja Oś czasu na Facebooku zamieni się w ścianę płaczu, żalu i zarzutów.

Krytycznych wpisów przybywa lawinowo. Niektórzy dotychczasowi fani zaczynają zachowywać się jak wrogowie.

Osoba odpowiedzialna w firmie za zarządzanie mediami społecznościowymi: 1. jest nieprzygotowana do radzenia sobie z taką liczbą nieprzychylnych komentarzy, 2. jest nieupoważniona do występowania w imieniu organizacji, 3. nie ma bezpośredniego kontaktu z kierownictwem firmy.

Witamy w wirtualnym świecie zarządzania realnym kryzysem online – tutaj samo słuchanie nie wystarcza.

czwartek, 5 maja 2011

Żonglerka reputacją online

Zadziwiające jak kilka słów może wyzwolić lawinę skojarzeń i refleksji. Seth Godin napisał kilka zdań o sztuce żonglowania.

Co zatem żonglerka ma wspólnego z zarządzaniem reputacją? Dużo, bardzo dużo.

Oto cytat z bloga Godina:

Rzucanie jest ważniejsze od łapania. Jeśli jesteś dobry w rzucaniu, łapanie przychodzi samo. Akcja ratownicza jest mniej ważna od działań prewencyjnych.

W zarządzaniu reputacją online ratunek jest mniej ważny od prewencji. Filozofia działania polegająca na dostarczaniu produktów i/lub usług najwyższej jakości (rzucanie) wyrobi Ci znakomitą reputację i ułatwi rozwiązywanie problemów (łapanie).

Druga uwaga z cytowanego tekstu Godina:

W żonglowaniu liczy się spadanie. Cała magia obserwowania żonglera sprowadza się do ryzyka, że coś upadnie. Bez ryzyka upadku, żonglowanie jest raczej nudne. Nie przesadzaj z perfekcją, szczególnie kiedy przeszkadza w zrobieniu czegoś ciekawego.

Wszyscy jesteśmy omylni i popełniamy błędy. Taka nasza natura. Niektóre pomyłki bywają rozdmuchane do niebotycznych rozmiarów. Ale inne jakoś dziwnie przechodzą prawie niezauważone.

poniedziałek, 2 maja 2011

10 narzędzi do połowu wpływowych blogerów

W ramach zarządzania reputacją online codziennie zajmuję się wyszukiwaniem kluczowych autorów treści ważnych dla moich klientów.

Często korzystam z poręcznych narzędzi do zlokalizowania i identyfikacji najciekawszych wpisów i najbardziej wpływowych autorów.

Oto lista 10 podstawowych narzędzi:

1. Blogi Google

Kiedy mówimy o wpływowych autorach, najczęściej mamy na myśli blogerów. Oprócz prowadzenia bloga, zwykle aktywnie udzielają się na innych platformach, rozpoczynają nowe wątki, zabierają głos na forach i wpływają na treść, ton i dynamikę dyskusji.

Autorskie blogi często są centrum konwersacji, wokół których tworzą się internetowe społeczności. Narzędzia takie jak Blogi Google to dobre miejsce do rozpoczęcia poszukiwań wpływowych blogerów.