Doda, Janusz Palikot, Joanna Senyszyn siedzą ze mną w jacuzzi.
Wyobraź sobie taką scenę.
Na zewnątrz lekki mróz, wieje chłodny wietrzyk, na szczytach gór widać śnieg.
A Ty siedzisz w ogromnej, kolorowej, okrągłej wannie w pięciogwiazdkowym hotelu – pięknym, stylowym, zabytkowym pałacyku. Czujesz się jakbyś był na innej planecie. Obok Ciebie trzy gwiazdy mediów – Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i Doda!
Mówisz, że to wszystko wymyśliłem? Nic bardziej błędnego. Właśnie coś takiego przydarzyło mi się po śniadaniu!
No... może niedokładnie to, może nie... Relaksowałem się w jacuzzi, ale obok mnie nie było ani Joanny Senyszyn ani Janusza Palikota ani Dody. Ale oczywiście przez cały czas o nich myślałem. Cały czas! To się nie liczy? To tak jakby tam byli. Poza tym, przyjemny mróz, śnieg i wietrzyk to czysta prawda.
Teraz prawdopodobnie zastanawiasz się: Dlaczego prawdopodobnie normalny facet siedząc w jacuzzi myśli non-stop o Joannie Senyszyn, Januszu Palikocie i Dodzie? Opowiem po kolei.
Na początku zeszłego tygodnia prowadziłem szkolenie medialne w Zakopanem. Jednym z modułów programu tego szkolenia było wykorzystanie blogów do zarządzania komunikacją kryzysową.
Na szkoleniu nie było ani Joanny Senyszyn ani Janusza Palikota ani Dody. Nie szkodzi. Byli natomiast ludzie, którzy m.in. pytali jak zarządzać kryzysem w Internecie i jak pozycjonować swoje blogi w wyszukiwarkach internetowych.
Jedna z osób powiedziała, że skuteczną metodą wywindowania bloga do czołówki wyników jest umieszczenie w treści wpisu nazwisk popularnych celebrytów: polityków, sportowców, piosenkarzy, aktorów i zawodowych skandalistów. "Nie ma siły, żeby wyszukiwarka ich nie zauważyła!" - padł argument z sali. Natychmiast pojawiły się inne opinie – że to nieetyczne, że sztucznie zwiększa zainteresowanie blogiem, że może wzbudzić niechęć do autora, który manipuluje czytelnikami. O dziwo, nikt nie powiedział zdecydowanie NIE.
Kiedy więc kilka dni później relaksowałem się w wannie wypełnionej bulgoczącą źródlaną wodą zdecydowałem wypróbować skuteczność tej metody na moim blogu.
Co by było gdybym w artykule o szkoleniu medialnym jak najwięcej razy wymienił nazwiska trzech gwiazd mediów? Na przykład, Joanny Senyszyn, Janusza Palikota i Dody, najlepiej w różnych przypadkach.
Jaki by to dało efekt gdybym wymieniał te nazwiska w zmiennej kolejności: Janusz Palikot, Joanna Senyszyn, Doda – Joanna Senyszyn, Doda, Janusz Palikot – Doda, Joanna Senyszyn, Janusz Palikot?
I co by się stało gdybym umieścił nazwiska gwiazd mediów w tytule artykułu: Joannę Senyszyn lub Janusza Palikota lub Dodę? Albo jeszcze lepiej: Joannę Senyszyn i Janusza Palikota i Dodę?
Dlatego tytuł tego artykułu powinienem chyba zmienić na:
"Dlaczego każdy potrzebuje szkolenia medialnego... nawet Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i Doda."
I dalej...
"Bronisław Komorowski namawia gwiazdy mediów do zakładania blogów. Ciekawe co o apelu prezydenta sądzą: Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i Doda."
Trochę lepiej:
"Donald Tusk, Jarosław Kaczyński i Bronisław Komorowski zgodnie namawiają gwiazdy mediów do zakładania blogów. Ciekawe co o tym apelu sądzą: Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i Doda."
I dalej...
"Grzegorz Schetyna zastanawia się kogo Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i Doda mogliby uczyć jak prowadzić popularne blogi?"
Oczywiście musiałbym napisać też kilka prowokujących zdań zachęcających Joannę Senyszyn, Janusza Palikota i Dodę do odwiedzenia mojego bloga:
"Czy Joanna Senyszyn i Janusz Palikot chcieli zostać kochankami? Jak długo siedzieli w luksusowym jacuzzi w Zakopanem? Kto robił im podwodne zdjęcia?"
I dalej...
"Joanna Senyszyn zaśpiewa w chórku na najnowszej płycie Dody. Teksty do wszystkich piosenek obiecał napisać Janusz Palikot. Tylko na moim blogu poznasz szczegóły współpracy tego egzotycznego tercetu!"
I dalej...
"Doda planuje start w następnych wyborach prezydenckich jeżeli poprą ją Joanna Senyszyn i Janusz Palikot. Dlaczego jeszcze się waha? Przeczytaj szczegóły."
Tak sobie wykombinowałem, że jeżeli zaśmiecę blogosferę bezwartościowymi wzmiankami o Joannie Senyszyn, Januszu Palikocie i Dodzie, wszyscy, którzy wpiszą do wyszukiwarki nazwiska tych osób w końcu trafią na mój blog, mimo że chodziło im nie o szkolenie medialne, ale o Joannę Senyszyn, Janusza Palikota lub Dodę. Sprytne, prawda?
I kto wie? Jeżeli nazwiska Joanny Senyszyn, Janusza Palikota i Dody pojawią się w tym artykule wystarczająco często, to Joanna Senyszyn lub Janusz Palikot lub Doda albo jeszcze lepiej Joanna Senyszyn i Janusz Palikot i Doda, przeczytają mój wpis i zechcą go skomentować na swoich blogach.
Wszystko to sobie dokładnie przemyślałem i zaplanowałem. Już niebawem zostanę gwiazdą medialną zapraszaną do popularnych programów telewizyjnych... jak Joanna Senyszyn, Janusz Palikot i Doda – i na szkoleniach medialnych będę opowiadać jak to się robi w jacuzzi :-)
Każdy kryzys online zaczyna się lokalnie. Nie każdy kończy się globalnie. Tel. 77 441 40 14.
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Doda, Palikot, Senyszyn i ja w jacuzzi, czyli odlot na blogu
Kategorie:
blog,
bloger,
social media
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz